[O2] Krajobraz po bitwie czyli padnięte turbo w BJB

[demonides]

co do testów - są to zawsze testy nowiutkich opon , często zdarza się ze opona po przejechaniu 10 tyś zupełnie zmienia swoje parametry.
zazwyczaj są to testy robione na zupełnie innym rodzaju asfaltu/lepszym/ niż ten po którym poruszamy się na co dzień.
według mnie , tak doradzam klientom , trzeba sobie uświadomić do czego potrzebna nam jest opona , gdzie mieszkamy , jak duże robimy przebiegi. śnieg na szosie jest czasami 5 dni przez całą zimę a potem jeżdzimy po suchym , więc opona typowo śniegowa , agresywna , nie zawsze się przydaje , tym bardziej jak robimy duże przebiegi... , wszystkie typowo śniegowe opony są głośne ponieważ są to zawsze opony kierunkowe.

conti 830 - osobiście bym poczekał z zakupem jeden sezon , trzeba sprawdzić czy naprawdę będzie to taki hit...
ug7 - bardzo wielu klientów je chwali , ale na O2 może ząbkować , ma takie tendencje...

pamiętajcie ze w tym roku wychodzi wiele nowości , czasami nazwy mało się różnią od nazw starych wzorów np HP i HP2 , nie dajcie sobie wcisnąć starego bieżnika w jakiejś superpromocji...

a jakby to kogoś ineresowało to zakładam w tym roku performanca w 205/55/16 zobaczymy , mam nadzieję ze będzie cichutko..

[pudlo]

[O2] Krajobraz po bitwie czyli padnięte turbo w BJB

Witam.
Stało się. Padło turbo. Przebieg dosyć niespodziewany. Ojciec jechał Octą ulicą Ząbkowską, ktoś mu wyjechał, po ostrym hamowaniu za skodą uniosła się smuga gęstego dymu. (tak przynajmniej wynika z relacji ojca). Wcześniej żaden z nas nie odnotował jakichkolwiek objawów zbliżającej się wymiany turbo. W związku z różnymi, często niezbyt ciekawymi doświadczeniami z mechanikami, postanowiliśmy wymienić turbinę we własnym zakresie, a przynajmniej wykonać możliwie dużą liczbę czynności samodzielnie, jakość stawiając na pierwszym miejscu.

Plany:
Czyszczenie całego układu dolotowego. Wymontowałem wszystkie plastiki i łączenia. Rzecz jasna całe są w oleju, więc karcher pójdzie w ruch tak by usunąć dokładnie wszystko. Tu zadam pierwsze pytanie, w więc:

1. Co z IC? Planuję posłużyć się instrukcją z http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.php?t=36829
problem jedynie będzie pewnie z wyjęciem go z octy. Czy ktoś już to robił, wie jak najłatwiej (demontując możliwie najmniejszą liczbę innych części) wyjąc IC z auta?

Stare turbo wyjęte. Strona gorąca nie istnieje, tj. brak wirnika całkowity Strona zimna - wirnik zgruchotany. Gdzie są szczątki? To dobre pytanie

2. Nowe turbo. I tu rodzi się najważniejsze pytanie. Czy wsadzać takie jak było czy może coś większego? Znalazłem info, że GT1749VB pasuję p&p przy czym trzeba obrócić o 90 stopni. Czy to prawda? Rzecz jasna po takim zabiegu trzeba by zrobić program. Czy ktoś wsadzał do nowej octavii 1.9 coś innego niż seryjna sprężarka? Jak wygląda sprawa sprzęgła? Czy IC seryjny da radę?
No i najważniejsze: gdzie dostać turbosprężarkę? ASO na Modlińskiej krzyknęło 7,5 k za seryjną! Więc to odpada.

Proszę o w miarę konkretne odpowiedzi, tak aby ten wątek można było umieścić w poradach dla innych użytkowników (oby takich z padniętym turbo jak najmniej było rzecz jasna). Ze swej strony postaram się o pełniejszy opis poszczególnych kroków, jak tylko je wykonam. Póki co idę walczyć z IC.

Pozdrawiam
Łukasz

[gebek]

Moglbys napisac jaki byl przebieg,i czy program byl seryjny . :shock:
pozdrawiam i glowa do gory

[szkoda]

Moglbys napisac jaki byl przebieg,i czy program byl seryjny . :shock:
pozdrawiam i glowa do gory

strach cię obleciał :szeroki_usmiech
tu nie ma przebacz :twisted:

[ Dodano: Pon 03 Mar, 08 19:09 ]

Proszę o w miarę konkretne odpowiedzi, tak aby ten wątek można było umieścić w poradach dla innych użytkowników

to sklecimy pewnie później jak już będziesz miał pełną relację.

[djczas]

pudlo, Auto jest na gwarancji bo jesli nie to najlepszym rozwiązaniem będzie DobryGrześWawa

Pytanie drugie czy auto weszło na obroty i samo zgasło bo jesli tak to motorownia jest do wymiany kompletna w najgorszym wypadku, w najlepszym to sie nic nie stało tylko nowe turbo

[pudlo]

Przebieg to 56 tyś przy czym auto jest już dawno po gwarancji (rocznik 2004). Po prostu jest w miarę mało używane, tj. zwykle po Warszawie. Auto nie miało programu. Wiem, że przebieg mały jak na padnięte turbo. Jednak krótkie dystanse pewnie robią swoje. Jeżeli mogę spekulować, to prawdopodobnie już wcześniej puszczało lekko olej. Jakieś 3 miesiące temu zmieniałem olej (Motul do pompowtryskiwaczy). Mam wrażenie, że przy IC było lekkie zapocenie, choć wtedy nie zwróciłem na to uwagi, a w zasadzie myślałem, że to woda.

Całe szczęście olej poszedł głównie w wydech, więc nie wszedł na obroty i spokojnie dało się go zgasić. Z tego co ojciec mi przekazał, lekko zgłupiał widząc dym w lusterku, po chwili pojawiła się kontrolka oleju, po czym zgasił auto.

Po dosyć długich bojach udało się wyciągnąć IC. Dobrze, że się nie poddałem (były różne pomysły np. czyszczenia IC na samochodzie) poza olejem, wyleciały z niego szczątki łopatek. Co mnie paradoksalnie ucieszyło, bo chyba lepiej je wyjąć z IC niż z silnika. Ale tak czy inaczej spytam, czy ktoś zna jakąś metodę na sprawdzenie czy przypadkiem żaden kawałek nie poszedł do silnika? Czy to możliwe?

A to fotki turbiny

[djczas]

pudlo, pogadaj z neck99 on miał ostatnio turbo do tego silnika za coś koło 1500 zł za funkiel nówkę

Neck99

[pudlo]

pudlo, pogadaj z neck99 on miał ostatnio turbo do tego silnika za coś koło 1500 zł za funkiel nówkę

Ok. Dzięki za info.
Choć nadal ponawiam pytanie o większe turbo. Z tego powodu, że auto miało iść na program tylko ciągle się to odkładało i w sumie na dobre wyszło, bo gdyby padło po wirusie to każdy by mówił, że to wina programu. Tak więc jeśli po założeniu nowego turbo ma być program to może od razu lepiej włożyć coś większego, a do tego słaby program tak by turbo nie było nadwyrężone. Najprostszymi słowami, jak już się wymienia, to może można poprawić fabrykę. Dlatego pytałem czy ktoś wkładał inna niż seryjną turbinę do BJB/BXE? Staram się po prostu zrobić rozeznanie, sprawdzić jakie są możliwości, bo dzień pośpiechu mnie nie zbawi, a nie chcę sytuacji, w której za rok będę sobie pluł w brodę, że seryjne turbo włożyłem.

[Ziomal]

pudlo, naszemu koledze adalbert bodajże to samo się stało i zdecydowal sie wsadzic sprezarke ARL...

[pudlo]

To wspomniane wcześniej szczątki znalezione w IC



Cały dolot już przeczyszczony, łącznie z IC. Został jeszcze tylko kolektor ssący. Decyzja co do wielkości sprężarki jeszcze nie zapadła. Póki co zajmę się wywaleniem katalizatora i pomyślę nad sposobem zaślepienia EGR. Nie ukrywam, że czekam również na wypowiedź adalberta, bo widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji ;(

[szkoda]

i zdecydowal sie wsadzic sprezarke ARL...

ale ZTCW wsadził oryginał :idea:

[pudlo]

Hmm. A może znasz powód? Tzn. czemu nie ARL? Kurczę ciężka sprawa z tymi sprężarkami. Bo w sumie z tego co widzę po innych użytkownikach to w modyfikacje BJB, większe niż program, nikt się jeszcze nie bawił. I nie ukrywam, że mam lekkie obawy przed większą turbiną, związane głównie ze sprzęgłem i skrzynią. Natknąłem się np. na ten wątek:

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=4821

Więc możliwe, że również wybiorę opcję seryjna turbina i program. Ale jak mówię decyzji jeszcze nie ma. Na razie kończę porządkować bałagan.

[szkoda]

Tzn. czemu nie ARL?

chyba po prostu trafiła mu się jakaś org w dobrej cenie, ale nie jestem pewien

[Paweł T]

takie nagłe puszczenie oleju i rozwalenie wirnika może być spowodowane skrzywieniem wałka wirnika turbiny, wszystie łopatki łamią się o obudowę

[slawko007]

Pozowlicie koledzy że przyłącze się do postu. Niestety i w mojej czesi przyszła pora na turbo. Podczas przeglądu po 135kkm okaząło się że się poci i to poważnie i do tego doszła uszkodzona rura do intercoolera i pojawiła się kolejna dziura przy przyspieszaniu. Z tego co czytałem dobrze że nie doszło do czegoś poważniejszego i że udało się wykryć wadę przy "rutynowej" kontroli. Dzisiaj dzwonili że będą zamiawiać nową. Na szczęscie auto firmowe chociaż kocham jak swoją. W piątek będzie nowe serce :szeroki_usmiech

[Paweł T]

im więcej czytam, tym bardziej tracę ochotę na zakup nowej skody czy innego VW

[Adi20]

im więcej czytam, tym bardziej tracę ochotę na zakup nowej skody czy innego VW

w taki razie polecam Lagunę 1,9 dci :szeroki_usmiech
słyną z legendarnej trwałości dmuchawy

[pudlo]

Z cyklu znalezione w katalizatorze:





Wałek faktycznie skrzywiony tylko pytanie co było pierwsze? Na logikę to łożysko dostało luzu, wirnik się zblokował, a przy okazji wygiął wałek. Ale to tylko na logikę, bo jak było naprawdę ciężko przesądzić. Wężyk olejowy był czyściutki i w pełni drożny.


Paweł T Nie ma się co zrażać. Wystarczy spojrzeć na forum i poszukać informacji o padniętym turbo. Fakt, że jest ich mało świadczy chyba dobrze o skodach i ich żywotności. Poza znanymi wadami (np. uszczelki w drzwiach, albo dużo częściej przepalający się lewy reflektor - 2x częściej niż prawy) ze skodą nie było najmniejszych problemów. Fakt, że teraz nieoczekiwanie padło turbo, ale zdarza się prawda? Trzeba po prostu je wymienić i liczyć, że następne pojeździ dłużej. Na pewno jeśli komuś siada turbo zdecydowanie lepiej jak najszybciej je wymienić zanim się rozsypie. Jedyny problem w tym, że jak widać nie w każdym przypadku padnięciu towarzyszą oznaki zużycia.

Btw. Zapadła decyzja: sprężarka będzie nowa, oryginalna. Trochę szkoda, ale zdążyłem się zorientować na tyle by stwierdzić, że przynajmniej na nasze warunki tj. moje i mojego ojca, zabawa w większe turbo jest o tyle nieopłacalna, że pełne wykorzystanie jego mocy musiałoby wiązać się z dalszymi modyfikacjami.Jak napisałem wcześniej boję się o sprzęgło, a przede wszystkim skrzynię. Prawdopodobnie nowa sprężarka trochę pochodzi, a później podróż na program.

Więc gdyby ktoś miał nową org. sprężarkę do BJB to proszę o info. (wysłałem priv do Necka99 odp. na razie brak więc pewnie sprężarki po prostu nie ma )

[djczas]

pudlo, dam znać Neck99 bo ostatnio rzadko jest na forum

[pudlo]

Ok
Dzięki wielkie. Bo alternatywą jak na razie jest tylko Inter-cars

[Paweł T]

to chyba żart jakiś, co

[ Dodano: Wto 04 Mar, 08 23:11 ]
to chyba nie jest normalne, przynajmniej dla mnie że turbo pada w nowszym modelu szybciej niż w starszym, wniosek taki że jeździć i nie szukać nowszej, bo nie wszystko jeszcze jest dopracowane. W passatach też turba nie dają rady, ale w 2dm

[pudlo]

Paweł TChyba nie do końca się zrozumieliśmy. Nie znam statystyk na temat padniętych turbin, nie miałem również nigdy O1, wiec nie bardzo mam porównanie. A by tak zdecydowanie stwierdzić, że nowsze pada szybciej od starszego musiałbym wiedzieć jaki procent O1 z małym przebiegiem miało problem z turbiną, a jaki O2? Dla mnie argumentem jest fakt, że niezbyt dużo informacji znalazłem nt. wymiany turbiny co by znaczyło, że niewiele osób miało z tym do czynienia (w O2 rzecz jasna). A więc moja Octavia jest tą jedną z tysiąca, w której padło turbo - niestety. Ale co zrobić. Przypominam również , że ta Octavia mimo małego przebiegu ma swoje lata, a co najważniejsze jest z początku produkcji. Pamiętam, że przy zakupie jedynym poważnym argumentem przeciw był właśnie ten, że to będzie auto z pierwszych miesięcy produkcji, czyli może być narażone na usterki wieku niemowlęcego. Tak czy inaczej bez jakichś zbiorczych danych trudno się wypowiadać. Może najlepiej byłoby spytać zaprzyjaźnioną osobę w serwisie? Nie wiem. Wiem jedynie, że mimo przygody z turbiną, cała rodzina nadal uważa Octavię za bardzo fajne autko.

Tak czy inaczej, poruszony przez Ciebie temat istnieje, choć jest mocno płyny i bardzo szeroki, a na pewno zasługuje na oddzielny wątek . Podam jedynie przykład zupełnie z innej działki by nakreślić moje podejście do tematu.
W rodzinie, gdzieś tak od 20 lat, jest telewizor Panasonic. Ponieważ był za mały powędrował do babci, a do nas zawitał większy Philips. Philips się popsuł, a ponieważ naprawa była droższa niż sam tv, został wymieniony na nowy, tym razem Sony. W przeciągu ostatnich 5 lat Sony nawaliło dwa razy, koszt obu napraw po 350 zł. Powiem tak: za każdym razem będąc u babci jestem w szoku, że przestarzały Panasonic działa od 20 lat, bez najmniejszej usterki, a do tego ze wszystkich telewizorów tu wymienionych ma najlepsze kolory. Można wysnuć tezę, że teraz produkuje się wszystko na dwa lata (jak komórki), a kiedyś na wieczność. Lub po prostu z Panasonic'iem mieliśmy szczęście, a z dwoma następnymi nie. Nie wiem, która wersja jest prawdziwa. Wiem jedynie, że wadą Panasonica jest wypukły kineskop i brzydka obudowa. To niestety dużo. Zwłaszcza w dzisiejszych, nastawionych na design i wygląd, czasach.
[/b]

[Paweł T]

Można wysnuć tezę, że teraz produkuje się wszystko na dwa lata (jak komórki), a kiedyś na wieczność.

To niestety dużo. Zwłaszcza w dzisiejszych, nastawionych na design i wygląd, czasach.

no właśnie o to chodzi, podobnie jest z samochodami, jeszcze nie wszystko dograne i sprawdzone ale nowy model musi się pokazać, bo tłuszcza kupi nowe a nie stare, chociaż często nowa jest tylko obudowa, a bebechy stare.

[szkoda]

tłuszcza kupi nowe a nie stare

o to ja to ja :rofl

spokojnie Paweł, nie ma się co podniecać, czy dołować, nikt ci przecież nie broni kupować starego w starej skorupie :idea: :szeroki_usmiech

jeszcze się komuś przykro zrobi, że masz go za idiotę, a przecież nie chcemy tego, prawda :?:

[Paweł T]

niech nikt się nie obraża, to dotyczy nie tylko samochodów, ale prawie wszystkiego, nowe komórki, sprzęt RTV, pralki w nowej obudowie itd. Ludzie dają się nabierać na nowości, które polegają na nowym wyglądzie zewnętrznym,
Miałem kiedyś ochotę na nową skodę OII, ale mi przeszło, poczekam może jeszcze trochę, zrobią poprawki i będzie ok.
Przypomnijcie sobie przepływki w modelu przed fl, wymiana co 80kkm. A po lifcie jakoś dłużej, u mnie już 180kkm